"Skąd wiem, że go kocham?
być może stąd, że częściej
proszę Boga o jego szczęście niż o swoje własne..."
Kolejny łzawy blog z cytatami w sieci... I pomyśleć,że mój blog.
Nie wiem co za cholerstwo we mnie siedzi,że potrafię tak zranić osobę i wyprowadzić ją z równowagi,którą kocham najbardziej na świecie.
Dziwię mu się,że jeszcze chce taką podłą babę. Albo bardzo mnie kocha albo jest desperatem( w co wątpię).
Tylko to do czasu.. Każde kłótnie są do czasu.
Chyba trzeba w końcu przestać być egoistką.
Mogę być na niego wkurzona,ale i tak mimo to cieszę się z całego serca,że jest on i tylko on... I po każdej kłótni zostaję sama z tym wewnętrznym pytaniem:A może teraz w końcu się doigrałam i mnie zostawi? Też jest cholerykiem takim jak ja i też ma swoje granice.... Dzisiaj bez sensu. Wszystko bez sensu..
I przypominają mi się najlepsze chwile z Nim. <Url>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz